W końcu się doczekaliśmy: PMax zaczął pokazywać, gdzie trafiają wasze budżety

Performance Max to jedno z najsilniejszych narzędzi w Google Ads, ale od lat krytykowano je za „czarną skrzynkę”: reklamodawcy nie widzieli, na co dokładnie system wydaje środki. To utrudniało kontrolę i zmniejszało zaufanie do kampanii. Działały i przynosiły wyniki, ale nikt do końca nie rozumiał, jak Google rozdziela budżet. Ta nieprzejrzystość komplikowała optymalizację i często była powodem sceptycyzmu.

Ostatnio sytuacja się zmieniła. W Google Ads pojawiła się nowa funkcja — raport „Skuteczność kanałów”. Stopniowo udostępniany w kontach, pozwala zobaczyć prawdziwy obraz: które kanały otrzymują budżet, jakie konwersje przynoszą i jak skuteczne są poszczególne miejsca emisji. To pierwszy krok w stronę prawdziwej przejrzystości Performance Max, na którą czekaliśmy od lat.

Raport działa w dwóch formatach: graficznym i tabelarycznym.

W pierwszym przypadku dostajemy przejrzystą wizualizację — od razu widać, które kanały „pożerają” większość budżetu, które przynoszą konwersje, a które działają słabiej. To wygodne narzędzie do szybkiej analizy, bo od razu wiadomo, na czym warto się skupić tu i teraz.

Na przykład w naszym przypadku duża część ruchu pochodziła z YouTube i Sieci reklamowej: wiele wyświetleń i kliknięć, ale brak konwersji. Tymczasem wyszukiwarka przynosiła niemal wszystkie zapytania. Po wyłączeniu nieskutecznych kanałów budżet został przesunięty na wyszukiwarkę, co obniżyło koszt konwersji i zwiększyło CR.

Drugi format to klasyczna tabela. Zawiera wszystkie kluczowe wskaźniki: wyświetlenia, kliknięcia, interakcje, konwersje, ich koszt i CPA. Tabela pozwala wejść w szczegóły i podejmować decyzje nie tylko na podstawie ogólnych trendów, ale także konkretnych liczb. Na przykład można zobaczyć, że wyszukiwarka dała najwięcej konwersji przy akceptowalnym CPA, podczas gdy YouTube zużył podobny budżet, ale skuteczność była znacznie niższa. To sygnał do optymalizacji kreacji lub zmiany podejścia do kanału.

Mocną stroną tego raportu jest także to, że nie trzeba już tworzyć oddzielnych raportów niestandardowych. Dane o emisji w sieci reklamowej czy wideo na YouTube są dostępne od razu, dosłownie w kilka kliknięć. Jeśli widzisz, że część budżetu trafia w niecelowe zasoby — teraz możesz wykluczyć je bezpośrednio w interfejsie.

W praktyce otrzymaliśmy przejrzystą kontrolę, której tak brakowało w PMax. Połączenie formatu graficznego i tabelarycznego daje pełny obraz: od szybkiego wizualnego zrozumienia sytuacji po głęboką analizę danych liczbowych.

Oznacza to, że reklamodawcy mogą teraz podejmować decyzje szybciej i pewniej, opierając się na faktycznych danych, a nie przypuszczeniach. Google stopniowo udostępnia coraz więcej informacji — terminy wyszukiwania, miejsca emisji, demografię, urządzenia. Raport „Skuteczność kanałów” to kolejny krok w stronę przejrzystości i długo oczekiwane narzędzie, które pozwala wydawać budżety znacznie mądrzej.

Jego kluczowe zalety są oczywiste:

• przejrzystość — widzisz, gdzie naprawdę trafia budżet i które kanały go zużywają;
   
• kontrola — możliwość szybkiego wykluczania nieskutecznych emisji lub korygowania strategii bezpośrednio w interfejsie;
   
• optymalizacja — dzięki połączeniu wizualizacji i szczegółowych danych liczbowych można podejmować decyzje szybciej i skuteczniej, osiągając maksymalny zwrot z każdej wydanej złotówki.
   

Obecnie aktualizację widzą nie wszyscy, ale to tylko kwestia czasu — wkrótce będzie dostępna dla wszystkich